NZOS MEDI-DENT

Stomatologia Będzin Syberka

Zadzwoń do nas
32 761 07 17

Czy warto leczyć zęby mleczne?

Czy warto leczyć zęby mleczne?

Wydawałoby się, że odpowiedź na to pytanie jest dość oczywista. Tymczasem nadal spotykamy się w naszej codziennej praktyce ze zdziwieniem ze strony Rodziców oraz z powszechnymi stwierdzeniami typu „Przecież to mleczaki ! One i tak wypadają”, albo „Po co leczyć te mleczne, przecież wyrosną nowe, stałe i zdrowe”.

Z powyższymi stwierdzeniami możemy zgodzić się tylko w jednym punkcie – stałe zęby rzeczywiście wyrosną zastępując mleczaki, ale czy na pewno będą zdrowe ? Niestety, niekoniecznie.

Żeby zrozumieć, jak  stan zdrowia jamy ustnej u dzieci wpływa na ich dalszy rozwój i uzębienie, zachęcamy do zapoznania się z kilkoma istotnymi faktami naukowymi:

  • Budowa zębów mlecznych jest podobna do budowy zębów stałych. Składają się z korony oraz korzeni – często bardziej zakrzywionych i skomplikowanych w swej strukturze niż zęby stałe.
  • Rozwój zębów mlecznych i stałych (za wyjątkiem 2-gich i 3-cich zębów trzonowych) rozpoczyna się już w życiu płodowym dziecka !
  • wypadanie mleczaków następuje na skutek resorpcji, czyli zaniku ich korzeni. W miarę postępującego zaniku, zęby zaczynają się chwiać, wypadają, a w ich miejscu pojawiają zęby stałe.

Wynika z tego bardzo prosty wniosek – podczas gdy w jamie ustnej naszych dzieci widzimy tylko zęby mleczne, w kościach obecne już są zęby stałe, w różnym okresie rozwoju, powoli dojrzewając aż nadejdzie ich kolej na „pokazanie się” w jamie ustnej. Zawiązki zębów stałych (bo tak mówimy o niedojrzałych zębach rozwijających się w kościach), często usytuowane są w bliskiej odległości od korzeni zębów mlecznych. Zdarza się nawet (nie tak rzadko zresztą), że owe zawiązki wędrują pomiędzy korzenie, np. stała piątka umieszcza się pomiędzy korzeniami piątki mlecznej. Myślę więc, że teraz każdy z Państwa na pytanie, czy stan zębów mlecznych może mieć wpływ na stan zębów stałych, odpowie tak, może. A jeśli jeszcze ktoś nie jest o tym przekonany, postaram się to wyjaśnić.

Kiedy w zębie powstaje próchnica, zajmuje kolejno tkanki: szkliwo, następnie zębinę, docierając do miazgi, czyli nerwu, powodując jej zapalenie, a więc upiorny ból i wiążące się z tym leczenie kanałowe. Zdarza się, że ból nie doskwiera na tyle, aby zgłosić się do dentysty, a więc zapalenie nerwu drąży dalej, obejmując cały nerw od korony aż po wierzchołek korzenia. Czy na tym koniec ? Niestety nie. U wierzchołka korzenia zapalenie przedostaje się drogą naczyń krwionośnych poza ząb, przenosząc się na otaczające ząb tkanki, czyli kość. Jeśli więc mamy do czynienia z zębami mlecznymi i rozwijającymi się wokół zębami stałymi, nasze zapalenie przeniesie się zarówno na kość, jak i na sąsiadujący z zębem zawiązek.

Efekty nieleczonej próchnicy u dzieci mogą być różnorakie. Od zwykłych przebarwień koron zębów stałych, po ich defekty rozwojowe, czyli takie, które odzwierciedlają się w wytrzymałości zębów. Innym niechcianym rezultatem, jest zbyt wczesna utrata zębów mlecznych, która w przyszłości spowoduje brak miejsca dla wyrastających zębów stałych oraz ich stłoczenia i wady zgryzu.

Chyba śmiało mogę w tym miejscu stwierdzić, że najlepszą metodą zwalczania próchnicy u dzieci, są wizyty adaptacyjne oraz zabiegi profilaktyczne. Jeśli  nawet zostawimy w tyle daleko idące skutki nieleczonych zębów naszych dzieci, a zastanowimy się przez chwilę – ileż to razy nie przespaliśmy spokojnie nocy, bo dziecko nie spało przez ból zęba, lub narastającą opuchliznę? Ile razy w życiu dostaliśmy telefon ze szkoły lub przedszkola, że dziecko płacze z powodu bólu zęba ? Ile razy przez to musieliśmy się tłumaczyć w pracy przed szefem, że musimy dziś wcześniej skończyć pracę, żeby zdążyć odebrać naszą Pociechę i pojechać do stomatologa. Nie zapominając też o tym, że dziecko które cierpi z powodu bólu zęba, nasłuchawszy się wcześniej od kolegów z klasy o okropnych historiach z gabinetu stomatologicznego, nie ma ochoty na żadną współpracę z gabinecie.

Czy zatem nie byłoby przyjemniej zapoznać dziecko z gabinetem i stomatologiem w bardziej sprzyjających warunkach? Bez bólu i zbędnego stresu dla dziecka. Temu właśnie m.in. służą wizyty adaptacyjne. Dzięki bezbolesnym zabiegom profilaktycznym chronimy nasze dzieci przed próchnicą, a także uczymy je, że wizyta u dentysty nie musi być nieprzyjemna. Podczas wizyt kontrolnych stomatolog wychwyci ewentualne zmiany próchnicowe, które wcześnie wyleczone uchronią Dziecko przed przykrymi doznaniami i konsekwencjami, a Dorosłym zaoszczędzą cenny czas.

Wypełnione zęby mleczne kolorową plombą

Wypełnione zęby mleczne kolorową plombą

Z pozdrowieniami dr Czepiel