NZOS MEDI-DENT

Stomatologia Będzin Syberka

Zadzwoń do nas
32 761 07 17

Korzenie zębowe – jak szybko należy się ich pozbyć

Korzenie zębowe – jak szybko należy się ich pozbyć

Korzeń zęba stanowi 2/3 całej jego długości. Zbudowany z zębiny i cementu, z pomocą innych tkanek periodontium utrzymuje ząb w zębodole. Przez otwór w wierzchołku korzenia przechodzą nerwy oraz naczynia krwionośne, dzięki którym ząb jest odżywiany i pozostaje żywy. Korzeń zęba stanowi podstawę dla korony zęba, która jest widoczna w jamie ustnej. W takim układzie oczywistym jest fakt, że jeżeli ząb zaczyna chorować od podstawy – psuć się od korzenia, w większości przypadków nadaje się do usunięcia. Czy jeśli jednak proces zapalny rozpocznie się od korony (co następuje znacznie częściej) i nie zdąży objąć podstawy zęba, to czy taki korzeń zawsze trzeba usunąć?

Odpowiedź brzmi – nie. Czasami można znaleźć inne rozwiązanie, które nie oznacza usunięcia. Takim rozwiązaniem może być na przykład wykonanie korony protetycznej i po odpowiednim przygotowaniu korzenia, taką koronę można na nim osadzić. Oszczędzamy sobie w ten sposób stresu związanego z ekstrakcją (usunięciem zęba), co dla niektórych Pacjentów jest bardzo dużą przeszkodą i za wszelką cenę próbują uniknąć tego zabiegu. Wtedy najczęściej ze strachu zwlekają z wizytą, pozostawiając korzeń po załamanej koronie zęba, który w żaden sposób niezaopatrzony przynosi więcej złego niż dobrego.Czas odgrywa tutaj bardzo dużą rolę. Jeśli więc dojdzie do złamania korony, zalecamy jak najszybsze zaplanowanie wizyty.

Na samym początku pragnę podkreślić, że aby taki korzeń można było jeszcze wykorzystać pod koronę, musi on spełniać kilka ściśle określonych warunków, na podstawie których Stomatolog decyduje, czy korzeń można jeszcze zachować. Dlatego pierwszym krokiem po utracie korony (np. przy nagłym złamaniu w czasie gryzienia) jest zgłoszenie się na wizytę stomatologiczną. Im mniej czasu upłynęło od utraty korony, tym większe szanse na zachowanie korzenia. Kolejny warunek – korzeń musi być prawidłowo przeleczony kanałowo (endodontycznie), a wokół korzenia nie mogą istnieć żadne patologiczne zmiany okołowierzchołkowe, jak np. torbiele. Obydwa te warunki sprawdzane są z pomocą zdjęcia RTG. Jeśli na zdjęciu okaże się, że ząb był leczony kanałowo ale niezbyt dokładnie, można podjąć próbę ponownego leczenia. Obecność zmian okołowierzchołkowych wokół badanego korzenia, zwłaszcza jeśli zmiany osiągają duże rozmiary, świadczy o tym, że stan zapalny utrzymuje się od dłuższego czasu, co dyskwalifikuje korzeń do zachowania go. Osadzenie korony protetycznej na korzeniu wokół którego utworzyła się torbiel stwarza ryzyko niepowodzenia leczenia i utraty korony, a także naraża Pacjenta na koszty. Zdiagnozowana zmiana patologiczna nie tylko dyskwalifikuje korzeń jako podstawę do odbudowy protetycznej, ale również stanowi ognisko zakażenia. Istniejące zmiany mogą bardzo długo nie dawać żadnych objawów bólowych, a wykrywane są tylko przy okazji wykonania RTG. Brak objawów bólowych nie oznacza, że taka zmiana czy torbiel, nie jest szkodliwa dla naszego organizmu. Wewnątrz torbieli znajdują się liczne odmiany bakterii, toksyczne produkty ich przemiany materii oraz wysięk ropny. Jednym słowem, jest to ognisko zakażenia, które nie jest obojętne dla naszego organizmu. Bakterie z torbieli mogą dostawać się do innych narządów drogą naczyń krwionośnych, np. do serca czy płuc, powodując powstawanie stanu zapalnego i różnych chorób w tych organach. Obecność więcej niż jednego ogniska zapalnego zwiększa ryzyko zachorowań. Pozostawiony przez długi okres czasu nieusunięty korzeń w 100% prędzej czy później doprowadzi do powstania zmiany. Być może dla niektórych wydaje się to historia rodem z science fiction, może ten ktoś mieć przecież pozostawione korzenie, wokół których nie widać aby działo się coś niepokojącego. Jednak tak jak zostało powiedziane – na początku mała zmiana nie daje objawów bólowych. Bakterie wewnątrz torbieli namnażają się, a sama torbiel powiększa swoje rozmiary, aż któregoś dnia spowoduje ból, stan podgorączkowy, złe samopoczucie, opuchliznę i jedno wielkie pytanie – przecież nic się do tej pory nie działo, skąd wziął się ten ból ?

Fotografia w nagłówku artykułu przedstawia pozostawiony korzeń zęba ( oczywiście z torbielą ). Można zaobserwować zbierające się resztki jedzenia, próchnicę oraz stan zapalny dziąseł. Z całości unosił się nieprzyjemny zapach.

Nieleczony stan zapalny, czy to odzębowy, jak np. pozostawiony przez lata nieusunięty korzeń, czy nieleczone zapalenie migdałków lub niezaopatrzona głęboko skaleczona ręka stwarza dogodne warunki dla rozwoju bakterii, które będą roznoszone po całym organizmie wraz z krwią przez naczynia krwionośne. Im szybciej podejmiemy leczenie, tym szybciej pozbędziemy się ogniskowych źródeł zakażenia, czyli potencjalnych źródeł chorobowych. W przypadku zębów, dodatkową zaletą szybkiej konsultacji ze Stomatologiem, jest szansa na zachowanie korzenia i możliwość wykorzystania go, jako podstawę do odbudowy protetycznej.

Z pozdrowieniami dr Czepiel